poniedziałek, 28 stycznia 2013

Wieczorne Nutki #11

Hej ludziska !

Tym razem utwór mało znanej kapeli, ale pochodzący z bardzo znanego filmu :)
Dobra gitara, ciekawy wokal, miodna perka i.... teledysk zdecydowanie poniżej oczekiwań.
Serio, gdy słuchałem sobie nutki "na sucho" gdzieś w głowie majaczył mi teledysk o walce z czymś ciężkim do zwalczenia, jak jakaś nieuleczalna choroba, albo dziura w budżecie ! A tu typowa "Amerykańcka" biesiada nastoletnich napaleńców. Heh... Ale utwór jak najbardziej godny polecenia, a ja dorwałem go w soundtrack'u z pierwszej części serii "Szybcy i Wściekli" :)


Pozdrawiam cieplutko !

czwartek, 17 stycznia 2013

Wieczorne Nutki #10

Hej, hej, hej !

Nieszczęśliwa miłość. Wszędzie tego w życiu. Jakby nie dość, że chyba każdy człowiek musi ją w życiu przeżyć, to jeszcze wiecznie ją pokazują. Telenowele, książki, "Trudne Sprawy", "Dlaczego Ja?", gry, teledyski, sztuka, obrazy, wszędzie !

Może ludzie potrzebują być zasypywani tym tematem, by utwierdzić się w przekonaniu, że jest on wszechobecny, nie dotyczy tylko ich jednostki i inni też nie mają w życiu różowo ?

Tak czy inaczej - dawno, dawno temu dałem suba zagranicznemu kanałowi i jest to chyba najdłużej trwający sub w mojej kolekcji. Kanał ten prowadzi Tessa Violet - modelka, wokalistka, vloggerka i co dla mnie najważniejsze - zajebiście pozytywnie pokręcona dziewuszka :D

Blisko rok temu wrzuciła na YouTube swoją piosenkę z teledyskiem, którą z niekrytą chęcią wam przedstawię. Piosenka jak i wideo nawiązują do serii gier "The Legend of Zelda", której jestem fanem od już dość dawna - podobnie jak Tessa. Jeśli ktoś się z grą nie zapoznał, to piosenka może mu się średnio spodobać, ale mimo wszystko polecam obie produkcje - film i grę.


Mam nadzieję, że przynajmniej jakaś mikroskopijna część nabierze chęci do zapoznania się z grą, bo moim zdaniem naprawdę wart - genialny klasyk !

Na dziś to tyle, trzymajcie się !

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Wieczorne Nutki #9

Heja !
Nowy tydzień, nowe nutki !

Tym razem w końcu coś polskiego. Piękny utwór zespołu pochodzącego z mojego rodzinnego miasta. Piękne słowa, cudna gitara, genialne przesłanie. Nie ma co się rozpisywać, trzeba słuchać, słuchać, słuchać !
Zespół TSA (Tajne Stowarzyszenie Abstynentów) w utworze "51".


Melancholia zaklęta w falach dźwiękowych.
Dobrej nocki !

czwartek, 10 stycznia 2013

Wieczorne Nutki #8

Hej człowieki !

O ile idee tych wieczornych postów z muzyką nadal uważam za dobrą, o tyle ciężko mi wytrwać w tym, by posty pojawiały się jakoś regularnie. Wracam z roboty zmęczony i w prawdzie muzyki słucham chętnie, ale nie zawsze mam siłę, by opisywać to, czego akurat słucham.

Dziś udało mi się wykrzesać trochę energii, więc oto przed wami Seether z utworem "Breakdown".


Generalnie na YouTube'ie można bez problemu znaleźć teledysk do utworu, ale mi jakoś nie przypadł do gustu - w przeciwieństwie do ścieżki audio. Piosenka świetna na nastrój w stylu "wali mnie to". Można też próbować nią przekazać komuś informację, aby zabrał swoje manatki z naszego życia, ale by ów przekaz zrozumieć osoba musiałaby przejawiać oznaki minimalnej inteligencji :D

Na dziś to tyle, pozdrowionka cieplutkie !

czwartek, 3 stycznia 2013

Wieczorne Nutki #7

Witajcie !

Dziś coś zdecydowanie wolniejszego. Moim zdaniem muzyczne arcydzieło. Piękna gitara, wspaniałe słowa i idealny wokal. Cóż to takiego ? Dwudziestoośmioletni, jeśli się nie mylę, utwór zespołu Dire Straits pod tytułem "Brothers In Arms".


Zawsze strasznie mi się podobały słowa końcowej zwrotki:

"Now the sun's gone to hell...
...and the moon's riding high. 
Let me bid you farewell...
...every man has to die. 
But it's written in the starlight... 
...and every line on your palm 
We're fools to make war 
on our brothers in arms."
Mam nadzieję, że i wy docenicie piękno tego utworu, a póki co mykam coś przekąsić ;)
Pozdrawiam !

środa, 2 stycznia 2013

Wieczorne Nutki #6

Hej ho !

Znów nie mogłem sobie odmówić poczciwego lenistwa w dni wolne od pracy i po raz kolejny uniknąłem dodania bodajże dwóch wpisów :D

Cieszy mnie jednak, że robię to w miarę świadomie, a nie ze względu na brak pomysłu, czy sklerozę. Jako, że ostatnimi czasy mam nieco bojowy nastrój, to i muzyka leci dużo szybsza. Tym razem padło na zespół Dragonforce i ich (chyba) legendarne już "Through The Fire And Flames".

Nie jest to jakaś koślawa łupanka w której nic się z niczym nie lepi i nie ma sensu. Jeśli ktoś wyłapie choćby słowa, to zrozumie, co mam na myśli ;)


Oczywiście utwór ma swój teledysk, ale w wersji z teledyskiem jest skrócona wersja, która jest zubożała o, moim zdaniem, najlepsze elementy. Nie męczę zatem dłużej lekturą, za to zapraszam do słuchania ;)

Pozdrowionka !