Znów nie mogłem sobie odmówić poczciwego lenistwa w dni wolne od pracy i po raz kolejny uniknąłem dodania bodajże dwóch wpisów :D
Cieszy mnie jednak, że robię to w miarę świadomie, a nie ze względu na brak pomysłu, czy sklerozę. Jako, że ostatnimi czasy mam nieco bojowy nastrój, to i muzyka leci dużo szybsza. Tym razem padło na zespół Dragonforce i ich (chyba) legendarne już "Through The Fire And Flames".
Nie jest to jakaś koślawa łupanka w której nic się z niczym nie lepi i nie ma sensu. Jeśli ktoś wyłapie choćby słowa, to zrozumie, co mam na myśli ;)
Oczywiście utwór ma swój teledysk, ale w wersji z teledyskiem jest skrócona wersja, która jest zubożała o, moim zdaniem, najlepsze elementy. Nie męczę zatem dłużej lekturą, za to zapraszam do słuchania ;)
Pozdrowionka !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz