Zespół ten ma jakiegoś kręćka na punkcie zagrania najlepszego kawałka na świecie. W filmie "Tenacious D: Kostka Przeznaczenia" miał nim być ostatni utwór - "Beelzeboss", za to na płycie zatytyłowanej najprawdopodobniej po prostu "Tenacious D" takim utworem jest "Tribute" i to właśnie jego chcę wam dziś polecić:
W oryginale utwór ma jakieś 4 minuty, ale postanowiłem tu zamieścić wersję rozszerzoną, w której teledysk pokrywa się nieco z historią opowiadaną w piosence.
A co mi tam, podlinkuję też drugą - krótszą wersję. Równie zakręconą, jak ta długa. I tak - na końcu na prawdę pojawia się Ben Stiller ^^
Dobrej zabawy i do jutra !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz