niedziela, 18 grudnia 2011

Szczęście nadeszło ?

Ostatnio sporo wam marudzę i marudzę, ale co ja poradzę, że przyzwyczaiłem się do Holenderskiego dobrobytu ? Poza tym Polacy ponoć od tego są, by marudzić :) Anyway, ostatnimi czasy pojawiło się u mnie kilka promyczków nadziei. Co prawda po kilku chwilach nadeszły chmury, które te promyki zasłoniły, ale teraz znów zaczęły się przebijać o oświetlać mi drogę :) Myślicie zapewne "Ale o co temu chłopu chodzi ?" - już tłumaczę. Pozwolę sobie jednak podzielić ten tekst na akapity, by łatwiej się wam do niego wracało, bo szczerze wątpię, by ktoś był w stanie przeczytać go jednym ciągiem, nie doznając po drodze trwałego urazu psychicznego :P

Zaczęło się od tego, że w pewne wtorkowe, wolne od pracy popołudnie wziąłem się za majsterkowanie i udało mi się domowymi sposobami tchnąć nieco życia w mój mikrofonik. Zapewne nie jest tak sprawny, jak był na początku, ale na pewno bardziej, niż podczas nagrywania nieudanego filmu z okazji 10 tysięcy widzów :)
Nadal nagrywa całkiem ładnie, ale teraz już nie może znajdować się w ruchu, bo styki nie trzymają tak mocno i zaczynają się trzaski, ale to akurat nie problem :)

Dnia następnego w godzinach południowych zostałem zaszczycony przyjazdem Magdy i Kubsona, a spodziewaliśmy się także CTSG. Ten ostatni jednak nie dostał urlopu i koniec końców nie pojawił się, ale mimo wszystko spotkanie zaliczam do bardzo udanych. Wieczorem, tego samego dnia udaliśmy się do pizzeri Gruby Benek, na umówione spotkanie z widzami. Siedzieliśmy tam dobrą godzinę i przewinęło się kilka osób ewidentnie na nas czatujących/polujących, jednak nikt nie zebrał się na odwagę i nie zagadał. Pomyśleliśmy wtedy "What a shame...", ale jednogłośnie stwierdziliśmy, że my zagadywać nie będziemy, bo byłoby to co najmniej dziwne - "Cześć, ja jestem Myszu, to jest Madzia, a to Kuba, uwielbiajcie nas !" ? Naaaaaah !
Około godziny 19 Kuba wrócił do swojego miasta, a my z Magdą oczekiwaliśmy odezwu od Kamila, bo zwyczajnie nie wiedzieliśmy jeszcze, że urlopu niet...

Drugi dzień był nieco bardziej zaskakujący. Poszliśmy do MC Donald'a, żeby coś przegryźć i wrzucić Magdy prolog do Floating Island. Już mieliśmy wychodzić, gdy w końcu ktoś przełamał lód i zagaił do nas ! Rozmowa z widzem płynęła bardzo przyjemnie, a wokół MC Donalda rosła liczba ludzkich satelitów. Zauważyliśmy najpierw dwóch młodzieniaszków, którzy bacznie nam się przyglądali, próbowali nam robić "skryte fotki" itd. Czuliśmy się nieco, jak małpki w zoo, oglądane przez szybkę. W końcu orbitujący wokół "Maka" musieli też zgłodnieć i dość sporą ekipą pozamawiali jakieś przekąski i siedli dość blisko. My wciąż zajęci rozmową z jedynym odważnym staraliśmy się nie zwracać uwagi na szepty i śmiechy, choć momentami ich motywy stawały się oczywiste. W końcu zaczęliśmy się zbierać, bo ile można siedzieć w MCD ? I wtedy nastał cud ! Ekipa satelitów zebrała odwagę gromadzoną chyba przez całe życie i także zagadała :) Umówiliśmy się na dzień następny, bo bite cztery godziny siedzieliśmy w jednym miejscu i nie widzieliśmy sensu dalszych posiedzeń.

Nastał dzień trzeci i ostatni pobytu Magdy u mnie. Kamila dalej ani widu, ani słychu, ale cóż, własne towarzystwo także nam wystarczało :) Na spotkanie poszliśmy w składzie - Ja, moja narzeczona i Magda. Tym razem już bez ceregieli, młodzież przekonała się, że nie gryziemy, nie drapiemy ani nie palimy na stosie, więc bezpardonowo wyciągnęli nas do pizzeri Da Grasso. Kolejne trzy godziny na mieście. Po robiliśmy sobie zdjęcia i czas było się zawijać. Punkt 19 Magda wsiadła do busa, zapewniając jednak, że to nie ostatnia jej wizyta w tym mieście :)

Wtedy nadeszły chmury i zacząłem mieć straszne problemy z nagrywaniem. Zaczęło się od Q&A #7. Nagranie miało zniekształcony i pochylony obraz i pierwszy film poszedł do kosza. Postanowiłem dla odmiany spróbować nagrania Frapsem, więc odpaliłem świat z Let's Play'a i wszystko było ok do póki nie okazało się, że Fraps nagrał mi dźwięk z mikrofonu na jednym kanale z dźwiękiem z gry i nie mogłem ani podkręcić tego pierwszego, ani przyciszyć tego drugiego zatem drugi film odpadł. Przestawiłem zatem w opcjach dźwięku Frapsa, ze Stereo na Multichannel i tak trzeci film nie ujrzał światła dziennego. Niestety nie zrobiło to najmniejszej różnicy i nadal obie ścieżki były na jednym kanale. Postanowiłem zatem, że będę nagrywał komentarz przy pomocy Audacity. Nagrałem kolejny odcinek, ale przy próbie zatrzymania nagrywania komentarza, Audacity wywaliło błąd i... tak... czwarty raz wszystko poszło w niebyt. Za piątym razem nie nagrało się video, po prostu Fraps nie "zaskoczył"... Szósty film nie chciał się wyrenderować - po ok 70% nagle przeskakiwało na 100% i lipa. Przy siódmej próbie komputer trzymałem laptopa na kocu i niestety dotarł do temperatury krytycznej, więc się wyłączył (przynajmniej zaoszczędził mi kasowania...) Ósma i dziewiąta próba to powtórka z szóstki, z tym, że próbowałem renderować do WMV i AVI, niestety bez poprawki, film nadal przeskakiwał część renderu. Przy dziesiątej próbie okazało się, że zapomniałem włączyć mikrofon, z resztą Audacity znów się wykrzaczyło. Przy jedenastej próbie ograniczyłem się do dwuminutowego filmu, by sprawdzić, czy może nie nagrywam zbyt długo. Niestety nie o to chodziło.

Po tych wszystkich próbach, załamany i kompletnie bez pomysłu postanowiłem udać się z prośbą o radę do Wujka Google. Ze wstępnych poszukiwań dowiedziałem się, że Camtasia może nie radzić sobie z Renderem przy dużej ilości FPS'ów. Zmniejszyłem zatem we Frapsie ich ilość ze 120 na 60 i... Alleluja ! Nagrany film z narzekaniami miał 8 minut, ale przynajmniej był znakiem, że wszystko się jakoś unormowało.
Zabrałem się zatem ostro do nagrywania. Efekt ? Wypuściłem dziś 6 odcinek Let's Play Minecraft i Infocasta z moimi przemyśleniami nt. Batman Arkham City, a w poczekalni jest 7 i 8 odcinek LPM oraz dwa odcinki nowej serii z gry Angry Birds, a wkrótce ukaże się także odcinek z Hogwartu, Mega Buildera i dalsze częście LPM i Angry Birds :)

Uff... ciężko było i gratuluję wszystkim, którzy dotrwali do końca. Idźcie się teraz przewietrzyć, złapać oddechu :) Słyszymy się wkrótce ! Znaczy się... wy mnie usłyszycie, ja was nie bardzo mam jak :D

Pozdrowionka !
Myszu

sobota, 19 listopada 2011

Destruktywna Polska

Od kilku dni cierpię na chorobliwą nienawiść do tego kraju. Nic mi tu nie idzie zgodnie z planem, a żeby mi nie było zbyt lekko w życiu, wszystko się psuje. Wychodząc z domu potknąłem się i uszkodziłem telefon, który trzymałem w ręku. W prawdzie uszkodzeń fizycznych brak, ale nie chciał się włączyć... Oczywiście gwarancję mógłbym rościć, ale w Holandii, więc w ten sposób z portfela ubyło 180 złotych a i tak nikt mi nie zagwarantował, że telefon uda się naprawić. Na dodatek padł też mikrofon i w ten sposób nie mam jak nagrywać, choćbym nie wiem jak bardzo chciał, gdyż mikrofon wbudowany nie nadaje się za bardzo nawet do rozmowy na Skype'ie, a tym bardziej do nagrywania. Nie wiem, kiedy mi się uda skombinować nowy, bo mam masę wydatków, a nie kupię mikrofonu za 7 zł, bo nie mam zdolności i cierpliwości do zabawy w odszumianie, czy szukanie ustawień optymalnych w redukcji szumu. W ten oto sposób na jakiś czas znalazłem się w kropce i muszę liczyć na przypływ szczęścia. Choć w tym kraju chyba próżno go szukać... Ale trzymajcie kciuki.

Pozdrawiam gorąco !
Myszu

czwartek, 20 października 2011

Biało-Czerwono...

No i stało się.. dotarłem do tego nieszczęsnego kraju, w którym spędziłem (niestety) większość swego życia. Jednak teraz już nie Opole. Nie wiedziałem do końca, co mnie tu zastanie, musiałem znaleźć sobie pokój, lub stancję no i z tym poszło w miarę bez większych oporów. Teraz część trudniejsza - praca. Muszę znaleźć sobie coś prostego, niezobowiązującego, bo nie mam zamiaru tkwić tu jakoś dłużej... Najlepsza chyba będzie jakaś robótka fizyczna, może na budowie, może jakiś magazyn ? Wyjdzie w praniu. Niestety, moje nowe lokum nie zostało wyposażone w stały dostęp do internetu, przez co zmuszony jestem wrzucać filmiki na tej samej zasadzie, co z początku w Holandii - gdzie się da ;) Powoli już zaczynam się do tego przyzwyczajać, choć nie mówię, że mi to odpowiada. Od przyjazdu minął już ponad tydzień, a na YT wylądowały już dwa filmiki z mojej nowej serii - Lets Play Minecraft. Szczerze ? Myślałem, że będzie gorzej. Jakie plany na przyszłość ? Następnym razem dostaniecie potężny zastrzyk moich filmików, bo w jednej "paczce" powinien pojawić się drugi odcinek LPM, czwarty odcinek z FEAR 3, piąta część Q&A i możliwe, że pojawi się także sam Hogwart :) Z Mega Builder'em znów mały zastój, bo coś nie mogę znaleźć ciekawego pomysłu na trzecią budowlę :/
Cóż, mam nadzieję, że wkrótce coś się ruszy. Dość moich monologów, zapraszam do obejrzenia dwóch świeżych filmików z Minecrafta:




A ze strony mojej skromnej osoby to już wszystko, trzymajcie się ciepło, bo chłód nadchodzi :)
Pozdrawiam serdecznie !
Myszu

sobota, 8 października 2011

Wielkie Pakowanie !!!

Jeśli oglądaliście moją serię "Survival Island", to wiecie, jak chaotyczny ze mnie człowiek i jak ciężko mi się przygotować do podróży...  Mimo, że mam dość toporną listę rzeczy, które muszę zabrać, cały czas mam wrażenie, że czegoś zapomnę. Nie wszystko udało mi się znaleźć i zastanawiam się, gdzie mam szukać.
Jak zapewne się domyślacie, mój wyjazd jest równoznaczny z krótkim urlopem od YouTube'a, bo nie sądzę, bym w podróży miał czas lub chęci na nagrywanie ;) Mam nadzieję, że dotrę w jednym kawałku i już wkrótce usłyszymy się ponownie !

Trzymajcie się !
Myszu

wtorek, 4 października 2011

Złośliwości rzeczy cybernetycznych !

Ostatni weekend był dla mnie nieco frustrujący, głównie ze względu na to, że jeszcze nie jestem w Polsce wbrew moich poprzednich zapowiedzi, oraz dlatego, że szlag trafił mapkę z Survival Island, o czym więcej w tym filmie:


A wszystko to przez drugi prerelease Minecraft'a 1.9, który postanowiłem wam przybliżyć w tym filmie:


Muszę w końcu nauczyć się robić kopie zapasowe także innych map, nie tylko Hogwartu. Ale cóż, mądry polak po szkodzie. Tak więc seria Survival Island zakończyła się wcześniej, niż to planowałem, ale być może kiedyś do niej wrócę, albo do czegoś podobnego. Zgodnie z moją obietnicą, po Survival Island miałem zacząć nową serię i tak też się stało. Na mój celownik poszła gra Fear 3. Tu też napotkałem problemy natury technicznej i wyszło w końcu, że oryginalną grę musiałem crackować, ale cóż. Dla mnie życie bez Steam'a, to piękne życie, może kiedyś wyjaśnię, dlaczego ;) Sama gra zaczyna się, można powiedzieć, niewinnie, przynajmniej porównując do części drugiej, w której paranormalne sytuacje zasypywały naszego Bohatera. Nie przedłużając, zapraszam do oglądania i przekonania się na własnej skórze, co z tego wyjdzie.


Pozdrawiam i życzę przyjemnego oglądania !
Myszu

środa, 28 września 2011

Niech ktoś zatrzyma czas... Albo chociaż spowolni...

Ostatnio czas tak za mną gania, że przydałoby się kilka dodatkowych godzin w dobie. Miałem masę załatwiania w związku z moimi wakacjami w Polsce. Pakowanie, rozpakowywanie, pakowanie na nowo. Nie wiem, co mi się przyda, co nie koniecznie, totalnie zakręcony jestem od jakiegoś czasu. Podczas spaceru z Psem udało mi się na szybko nagrać wyniki konkursu na najdziwniejszy domek.


Gdyby nie ten spacer, nie nagrałbym tego samego wieczoru trzeciej części pytań i odpowiedzi, bo musiałbym nagrywać powyższy film. Jednak udało mi się skompresować czas i tak oto możecie wysłuchać moich kolejnych smentów na temat własnej egzystencji:



Nagrałem też kolejny filmik z Losowego serwera. Nie zastałem na nim jednak nikogo z administracji, więc musiałem kontaktować się z adminem przez Facebooka, na którym nie odpowiada. Widzę zatem jedno rozwiązanie - gdy znajdę chwilę, wrzucę filmik a jeśli admin się o nim dowie i zacznie dymić, usunę go (w sensie filmik, nie admina :D). Szykuję dla was też kolejny odcinek wyspy z pułapką na zwierzaki i prawdopodobnym wyjaśnieniem, dlaczego nie specjalnie działa tak, jak powinna. W odcinku wezmę się za robienie kolejki i mechanizmu który.. no cóż... wiem, że trudno w to uwierzyć, ale zakończy serię. Czy nie ? Nie wiem, jeśli nie, to tylko dowodzi, jak bardzo zakręcony jestem ;) W każdym razie po Survival Island zmienimy w końcu klimat z Minecraft'a na coś bardziej ... żywego ? ;)

To wszystko ode mnie, pozdrawiam serdecznie !
Myszu

czwartek, 22 września 2011

Chwile milczenia.

Witajcie ponownie !
Od jakich dwóch / trzech dni miałem mały spadek aktywności. To za sprawą tego, że miałem sporo roboty z załatwianiem formalności związanych z moją wizytą w Polsce oraz instalacją nowego systemu. Teraz, gdy już wszystko ogarnąłem, zacząłem w końcu naprawiać problemy z wideo w drugiej części Pytań i Odpowiedzi (Q&A), wieczorem biorę się za nagrywanie kolejnego odcinka doliny w którym planuję zaliczyć co najmniej trzy wyzwania (i to nie rozciągając filmu na 30 godzin :D) ! Jeśli mi się uda, połowa wyzwań będzie za mną. Zostaną w prawdzie te najbardziej czasochłonne, ale i tak będziemy już kilka kroków bliżej do końca serii. Co potem ? Proste - Nowa seria i... nowa gra :) Na chwilę obecną zostanie moją tajemnicą, cóż to za gra. Teraz będę ćwiczył grę, ale nie będę jej przechodził, po prostu chcę się z nią zapoznać a potem będę ją z wami przechodził. Będzie to taki blind play, ale bez problemów ze sterowaniem itp :D



Pozdrawiam wszystkich !
Myszu

wtorek, 20 września 2011

Hogwartuję !

Update 1.8 w jakiś magiczny sposób napędza mnie do pracy nad Hogwartem. Gdy każdy klocek znika pod jednym kliknięciem, mam dostęp do wszystkich bloków, lotu itp, wszystko aż się prosi o poświęcenie każdej wolnej chwili. W miarę możliwości postaram się upchnąć do najnowszego filmiku, jak najwięcej nowego kontentu i wyjątkowo nie będę wyjawiał ani odrobiny tajemnicy :) Mogę powiedzieć tylko, że przez własny, głupi błąd straciłem sporo postępu, jeśli chodzi o Centralne skrzydło, przez co znów obraziłem się na te rejony i praca nad nimi znów została wstrzymana na rzecz wszystkiego innego. Na pocieszenie pokażę wam unikatowy screen z Hogwartu prezentujący "przekrój" wielkiej  klatki schodowej :)


Naturalnie okazję do obejrzenia tego mamy tylko dzięki niezaładowanym do końca chunk'om, ale przyznacie chyba, że widok całkiem nie brzydki :) Dobra, kończę pisanie i lecę spać, żeby jak najwcześniej kontynuować budowę ! Mam nadzieję, że wkrótce spotkamy się w szkole magii i czarodziejstwa :)

czwartek, 15 września 2011

Skąplikowane Przypadki

Na YouTube'ie z lekkim trzaskiem (przez problemy, jakie miałem z uploadem) wylądowała czwarta część wyspy, pełna sarkazmu, informacji o przemodelowanym konkursie i żartów z jakże (nie)sławnego programu pt. "Trudne Sprawy". Urzekła mnie prostota i głupota tej serii tragiczno-komediowych historii niby z życia wziętych. Autorzy muszą na prawdę uważać widzów za ślepych debili, skoro dokładają wszelkich starań, by wszystko wyglądało naturalnie, poza jednym szczegółem. Albo w Polsce ludzie są bardzo podobni, albo trudne sprawy życiowe mają tylko ludzie-klony. Mniej więcej trzy "zestawy" aktorskie wymieniają się jednostkami i przedstawiają kolejne, bezsensowne historie. Na dodatek autorzy często walą tak tragiczne babole w pisowni (czego nie omieszkałem wypomnieć - stąd "skĄplikowane", zamiast "skOMplikowane)... krótko mówiąc - brak słów. Nie stać ich na kogoś od korekty ? Postanowiłem więc, że takie arcydzieło trzeba przedstawić w świecie sześcianu ! :)


Co do konkursu, to poza nagrodami zmienia się wszystko - zasady i cel.
Chciałbym zobaczyć w waszym wykonaniu możliwie najdziwniejszy domek, byle by jednak dało się w nim rozpoznać budynek mieszkalny tzn. musi mieć drzwi, okna i pokoje. Screeny nadsyłajcie na adres minecrafthogwart$gmail.com (tylko zamieńcie znak dolara na małpkę :D). Tematem wiadomości musi być:

Konkurs 2

A zdjęcia nie mogą mieć innego formatu niż PNG lub JPG, w przeciwnym wypadku robocik będzie kasował wiadomości. Termin nadsyłania prac 21 września 2011 roku :)

Pozdrawiam i życzę powodzenia !
Myszu

środa, 14 września 2011

Wielkie Fapowanie

Nadszedł i ten zacny czas, by ujrzeć w oknie Minecraft'a tak długo oczekiwane pytanie "Czy chcesz zaktualizować ?". W prawdzie do Valve Mojang'owi daleko, ale dwukrotne przekładanie premiery i tak wywołały wielkie szumy. Mimo, że sześć dni to stosunkowo nie wiele, fani zdawali się wręcz kipieć. No i w końcu doczekaliśmy się ! Po około godzinnej grze postanowiłem podzielić się z wami moją opinią o owej aktualizacji. Od razu ostrzegam, że nie będę się wypowiadał o nowych biomach i podziemnych jaskiniach, bo nie generowałem nowej mapy, ani nie wychodziłem poza granice już wygenerowanej.
Pierwsze, co rzuciło się w oczy ? Animowane tło w menu. Wygląda niesamowicie, ale ciekawie by było, gdyby wybierało teren ostatniego świata, na jakim graliśmy i o ile mamy jakiś stworzony. Taka moja skromna sugestia ;) Światy ze starej wersji domyślenie ustawiane są na tryb survival. W moim przypadku nie miałem nic przeciwko. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy po wejściu na mapkę Mega Builder'a - błędy grafiki oświetlenia na stopkach tłoków oraz skrzyniach. Nie powiem, bardzo ładnie wyszła animacja otwierania skrzyni, ale żeby zlikwidować czerń ją okalającą, musiałem usunąć i postawić ponownie najbliżej znajdujące się pochodnie. Trochę to było uciążliwe, ale udało mi się z tym szybko uporać. Poza tym nowe oświetlenie robi wręcz miażdżące wrażenie. Gdyby migotała w rytm kołysania się płomienia... wiem, za dużo wymagam :P Następna rzecz, jaka mnie urzekła, to lista serwerów. Jest to coś, czego potrzebowałem od dawna. Za każdym razem, gdy chciałem zagrać na jakimś serwerze, musiałem wpisywać z paluch jego IP, teraz wystarczy, że dodam je do listy i z grzywki :) Tak, jak mówiłem, nie będę opisywał każdej zmiany, bo prawdopodobnie musielibyście czas zarezerwowany na czytanie Trylogii Sienkiewicza poświęcić na przeczytanie tego Postu. Lista zmian jest dość pokaźna, zastanawia mnie jednak ostatnia pozycja. Po raz trzeci usunięto Herobrine'a ? Że też Notchowi się ten żart nie nudzi. Ja już teraz mówię: "Ileż można miętosić tego samego kotleta ?".

Bez odbioru !
Myszu

wtorek, 13 września 2011

Pytaniami przez życie...

I tak oto na YouTube'ie pojawiły się odpowiedzi na nurtujące was pytania, których byłem głównym tematem :) Poprzedni filmik stracił możliwość otrzymywania komentarzy, gdyż nie byłbym w stanie kontrolować dwóch wątków z pytaniami, a później trzech, czterech itd. Zachęcam zatem do zapoznania się z owymi pytaniami i odpowiedziami:



Podczas gdy wy byliście zajęci słuchaniem moich odpowiedzi, ja kończyłem budowę drugiej budowli ukazanej w trzecim odcinku serii Mega Builder. Ta część będzie znacznie krótsza i ukaże tylko dwie budowle, ale za to dużo większe i wymagające większych pokładów czasu. Oba pomysły były anonimowe, ale godne pochwały. Film jest już dostępny tutaj:


Mam nadzieję, że oba filmy się spodobają i przybędzie kilka subów, komentarzy, ocen itd., itd :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie !
Myszu

poniedziałek, 12 września 2011

Pierwsze Faile

I znów zacząłem kręcić później, niż planowałem, znów zaowocowało to w brak mojego skupienia i znów prawie wszystko poszło nie tak, jak pójść miało. Jedyne, co wyszło na plus, to to, że udało się odnaleźć Skarb Zaginionego Pomocnika, więc jedno osiągnięcie z grzywki. Na dodatek podczas renderowania rozjechały się ścieżki audio i momentami mówię o czymś, co zrobię za kilka setnych sekund, co może sprawiać wrażenie, jakbym robił Post Comentary, albo przewidywał przyszłość :/ Zaprojektowałem sobie też nowy znak wodny do filmików, który teraz oddaje większy sens. Już nie będzie do was przemawiał napis "Myszu", lecz mój mały avatarek :) Mam nadzieję, że tak czy inaczej filmik przypadł wam do gustu i nie będziecie mnie hejcić, tylko jak zwykle dodacie otuchy :)

sobota, 10 września 2011

Niedowiarki

Wiem, miał być wczoraj nowy odcinek Survival Island, ale nie nagrywałem z dwóch powodów.
Po pierwsze, gdy dotarłem do domu, było już za późno, żeby nagrywać. Znów by była zamuła, a to się mija z celem. Po drugie, gdy siedziałem sobie wczoraj w mojej ulubionej pizzeri, czekając na zamówienie postanowiłem znaleźć sobie jakiś serwer Minecraft'a, żeby chwilę po grać i zobaczyć, czy w ogóle ktoś mnie rozpozna. No i rozpoznany zostałem, jednak niestety trochę inaczej, niż bym tego chciał ;)
Ludzie na serwerze nie chcieli uwierzyć, że ja, to na prawdę ja, nawet, gdy zaproponowałem dowody, byli do tego sceptycznie nastawieni. Nagrałem zatem szybki filmik z mojej wizyty i wrzuciłem na mój kanał.



Efekt był natychmiastowy i... prześwietny :) Koniec końców okazali się bardzo w porządku. W sumie doskonale rozumiem ich reakcję. Jest tak wiele osób, które podszywa się pod ludzi znanych z YouTube'a, że na prawdę nie ma jako takiej możliwości rozpoznania czy to na prawdę właściciel konta, czy głupie dziecko neo z kompleksem samotności. Pomyślałem zatem, że za każdym razem, gdy wpadnę na jakiś serwer, będę wrzucał taki filmik. Wejdę na serwer, pokręcę się chwilę i zniknę, a maksymalnie do dwóch godzin powinien pojawić się film na moim kanale. Nie będę tego robił często, bo mam już trzy serie, którymi muszę się opiekować. Pomyślałem, że poza Live'ami, dobrze jest czasem pograć z ludźmi "z drugiej strony monitora" :)

Także postaram się Wyspę nagrać dziś, mam nadzieję, że już nic nie stanie mi na drodze :)

Pozdrawiam !
Myszu

piątek, 9 września 2011

Pierwsze kroki :)

Cześć wszystkim, Myszu z tej strony :)
 Na początek kilka słów - o co tu w ogóle chodzi, po co mi blog ? Otóż jak zapewne WSZYSCY zauważyli, mam często problemy z wygadaniem się w filmiku :) Nie wszyscy lubią Facebooka, dlatego pomyślałem, że dobrze by było zapewnić wam też alternatywną drogę do pozyskiwania informacji. Dlaczego zatem Blogger ? Proste - jestem leniwy :D Mam maksymalnie ograniczony czas, umysł wariuje, nie mam jak zapamiętywać wszystkich loginów i haseł, a dzięki Bloggerowi łączę wszystkie pięć konta Google'a :)
Dobra, dość wstępu, przejdźmy do sedna.

Jakie to dziwne, wrzuciłem dziś na YouTube'a "filmik" w którym oczekuję w komentarzach waszych pytań dotyczących mojej osoby, a jakimś sposobem filmik ten nie kipi jakoś komentarzami. Jest to dla mnie o tyle zaskakujące, że pod przeciętnymi filmami z Hogwartu czy Mega Buildera było ich pełno i musiałem je skrzętnie kasować, a teraz, gdy daję wam na nie szanse, następuje taka niezręczna cisza :P
Cóż, widocznie jest trochę prawdy w tym, że zakazany owoc kusi najbardziej. No cóż, filmiku nikt nie zje, będę czekał na odpowiednią ilość komentarzy tyle, ile będzie trzeba.





Aaa.. Zapomniałbym - wieczorem nagrywam Survival Island, więc zapewne jutro nad ranem wyląduje na YT :) Dokonałem ciekawego odkrycia, więc zapewne będzie się działo !